Fundusz wieczysty wczoraj

Wykorzystanie pieniędzy do wspierania szlachetnych celów poprzez ustanawianie fundacji czy funduszy wieczystych ma w Polsce bardzo długą tradycję, sięgającą XII wieku, kiedy to król Władysław Herman powołał do życia jedną z pierwszych fundacji szpitalnych w podziękowaniu za przyjście na świat męskiego potomka. W czasach I Rzeczypospolitej działalność filantropijną wspierali polscy królowie, a także biskupi, urzędnicy królewscy, szlachta i mieszczanie. 

Z czasem coraz popularniejsze stawało się przekazywanie w testamencie części majątku na cele dobroczynne. Przykładem tego było zapisanie kwoty 800 000 zł przez Stanisława Staszica, wybitnego polskiego działacza oświeceniowego, pisarza i filozofa, która została przeznaczona między innymi. na stołeczny Szpital Dzieciątka Jezus czy pomnik Mikołaja Kopernika w Warszawie.

Okres po 1795 roku to czas wielu ograniczeń stwarzanych przez państwa zaborcze. Pomimo tego powstały w tym czasie liczne inicjatywy społeczne na rzecz ubogich oraz na rzecz wspierania i zachowania dziedzictwa narodowego. W działalność filantropijną zaangażowało się wówczas wielu wybitnych przedstawicieli świata polityki, kultury i życia społecznego, między innymi Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus oraz Ignacy Paderewski.

Jednym z największych i niestety zapomnianych filantropów XIX i XX wieku był Erazm Józef Jerzmanowski, powstaniec styczniowy, żołnierz, przemysłowiec, mecenas, zwany „polskim Noblem”. Na mocy jego testamentu Akademia Umiejętności w Krakowie otrzymała 1 200 000 koron (365 kilogramów złota) na utworzenie Fundacji imienia Erazma i Anny Jerzmanowskich. Fundacja co roku wypłacała nagrody – stypendia w wysokości około 40 000 koron. Wyróżnienia otrzymali między innymi kardynał Adam Stefan Sapieha, Henryk Sienkiewicz, Ignacy Paderewski, Benedykt Dybowski oraz Jan Kasprowicz. Niektórzy z nich poczuli potrzebę dzielenia się dobrem. Sienkiewicz sam później założył fundusz imienia Marii Sienkiewiczowej wspierający chorych artystów i ich rodziny, z którego korzystali między innymi Maria Konopnicka, Józef Rapacki, Stanisław Przybyszewski, Stanisław Wyspiański, czy Kazimierz Przerwa-Tetmajer. 

Jednak symbolem przedwojennej filantropii stały się placówki kulturalne fundowane przez hojnych przemysłowców. Ich gestom zawdzięczamy między innymi budynek Filharmonii Warszawskiej (fundatorami byli baron Leopold Julian Kronenberg i Ignacy Jan Paderewski), liczne towarzystwa naukowe, biblioteki, sierocińce, szpitale, ochronki czy parki publiczne. Do historii przeszedł także ustanowiony darowizną Eugenii Kierbedziowej w 1943 roku kapitał żelazny funduszu stypendialnego dla studentów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Eugenia Kierbedziowa (córka inżyniera Stanisława Kierbedzia, budowniczego m.in. mostu przez Wisłę) z pieniędzy zapisanych przez męża ufundowała Bibliotekę Publiczną miasta Warszawy przy ul. Koszykowej oraz Szkołę Sztuk Pięknych przy Wybrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie.

Po wojnie, w roku 1952, zlikwidowano wszystkie fundacje działające w Polsce, a ich majątek skonfiskowano. W niezmienionej formie przetrwała tylko Fundacja Kościuszkowska, która posiada swój kapitał żelazny i siedzibę w Stanach Zjednoczonych. Musiało minąć prawie 40 lat, by fundacje charytatywne i nowocześnie pojmowana dobroczynność na nowo zawitały nad Wisłą.

Loading...